Pułapki ego: nie daj się złapać
Wiele się mówi o niezrozumieniu introwertyków przez społeczeństwo i ich niewłaściwej, krzywdzącej ocenie wywołanej stereotypami. Tymczasem również będąc częścią ‘cichszej’ części świata warto zastanowić się nad sobą i upewnić, czy nie popełnia się podobnych błędów w stosunku do ekstrawertyków. Poniżej przedstawiamy najpopularniejsze pułapki ego, w jakie wpadamy my, introwertycy (a zwłaszcza ci skrajni). W końcu nie zawsze zdajemy sobie z nich sprawę!
-
Zakładanie z góry, że wszyscy ekstrawertycy są płytcy, głupi i gadatliwi
Wiele psychologicznych artykułów na temat typów osobowości balansuje na granicy powagi i humoru. Tytuły typu „Rzeczy które są w stanie zrozumieć tylko introwertycy” powinny być odczytywane z przymrużeniem oka. Tymczasem niektórzy traktują je bardzo dosłownie. Skutkuje to uznaniem ekstrawertyków za mało inteligentne, gadatliwe jednostki. Prawda jest natomiast zupełnie inna: ekstrawertycy inteligencją i błyskotliwością nie odbiegają od swoich introwertycznych kolegów. Z drugiej strony, nie każdy introwertyk musi być geniuszem i myślicielem. Pomimo tego, że introwersja wiąże się ze skłonnością do introspekcji i głębokiej analizy myślowej, to zdolności umysłowe nie są bezpośrednio powiązane z naszą pozycją na skali introwertyk – ekstrawertyk.
-
Irytacja wywołana obecnością dusz towarzystwa
Ile razy zdarzyło się Wam pójść do parku w poszukiwaniu ciszy i spokoju i spotkać na swojej drodze głośnych, rozgadanych ludzi którzy samą obecnością zepsuli Wam humor? Może mieliście ochotę zapytać ich czy nie mieli lepszego miejsca na spacer? Lub czy naprawdę muszą mówić tak dużo i tak głośno się śmiać? Przecież niektórzy przyszli tu odpocząć!
Rozumiejąc potrzeby introwertyków zdajemy sobie sprawę z tego, że w obliczu hałaśliwej grupy dzieci czy nastolatków trudno jest nie zmienić się na moment w największego i bezwzględnego wroga ludzkości. Jednak pamiętajmy, że każdy człowiek ma podobne prawo do korzystania z miejsc publicznych. Nie powinniśmy złościć się na innych tylko dlatego, że dobrze się bawią i tego nie ukrywają. Preferencje jednostek są bardzo różne. Najmądrzejszym rozwiązaniem jest pozwolenie każdemu na bycie sobą i respektowanie potrzeb komunikacji z innymi.
-
Stawianie własnych zainteresowań ponad innymi
Niektórzy introwertycy uważają własne zainteresowania, takie jak czytanie książek czy pisanie za odpowiedniejsze niż inne zajęcia, nie będące czystym wysiłkiem intelektualnym. W ten sposób czują się lepsi i inteligentniejsi od osób które preferują inne sposoby spędzania wolnego czasu. Jednak oddzielmy od siebie dwie rzeczy. To naprawdę super jeśli jesteś dumny ze swojej introwertycznej natury i dostrzegasz jej pozytywne strony. Ale nie uprawnia Cię to jeszcze to stawiania się ponad innymi ludźmi. Nikt nie powiedział że czytanie książek czy gra w szachy są lepsze od tańca czy spędzania czasu w towarzystwie znajomych. To przecież prawość, uczciwość i moralność, a nie hobby czy preferencje czynią nas wartościowymi ludźmi.
-
Oczekiwanie, że inni dopasują się do nas
Introwertycy, zwłaszcza ci o ‘głośnych’ umysłach bardzo często czują się samotni i nierozumiani przez innych. Nie jest to zaskakujące w świecie, gdzie ceni się przede wszystkim pewność siebie, zdolności komunikacyjne i przywódcze. W świecie w którym atuty drzemiące w cichszych lub mniej śmiałych jednostkach bywają pomijane. Podczas gdy masz prawo czuć się nierozumiany, nie powinieneś oczekiwać, że wszyscy wokół będą domyślać się jak się czujesz i czego chcesz w danym momencie. Pamiętaj że to, co dla Ciebie jest oczywiste, może być wręcz nie do pojęcia dla osób które nie wiedzą co dzieje się w Twojej głowie. Nie żądaj, by ekstrawertycy dostosowywali się zawsze do Ciebie i nie denerwuj się, jeśli ktoś zagaduje Cię w stylu, który niekoniecznie Ci odpowiada. Pamiętaj, że jeśli irytują Cię takie incydenty i nie potrafisz tego stłumić, to… nie jest to sprawka introwersji, a Twojego własnego ego. A nad tym przecież można pracować! 🙂
Źródło: www.learning-mind.com/the-quiet-ones-ego/