Z wielką odwagą
Są takie książki, przy których od pierwszych stron czujemy, że trafiliśmy na coś naprawdę cennego. Coś, czego nie będziemy chcieli wypuścić z rąk, do czego będziemy często wracać i czym będziemy dzielić się z osobami, na których nam zależy. Coś, w czym poruszane są tematy ważne nie tylko powszechnie, dla społeczeństwa, ale także dla nas personalnie. Takie właśnie poczucie miałam podczas lektury „Z wielką odwagą”, autorstwa Brené Brown. Książki o odwadze bycia wrażliwym i to ze wszystkimi tego konsekwencjami, zarówno tymi pięknymi i wyjątkowymi, jak i trudnymi.
Autorka książki sama w sobie jest ciekawą postacią, która dzięki osobistej historii opisanej we wstępie, stała mi się bliska od samego początku. Pracownik naukowy, badaczka nie tylko wrażliwości, ale także wstydu, poczucia własnej wartości, szefowa organizacji zajmującej się tymi tematami. Osoby zainteresowane mogą posłuchać jej bardzo popularnego wystąpienia podczas konferencji TEDxHouston: <klik> . Myślę że jest to bardzo dobry wstęp do lektury jej książek.
Kultura 'nigdy dość’
„Z wielką odwagą” rozpoczyna się od przeanalizowania genezy i skutków panującej obecnie kultury niedostatku. Zdaniem autorki to właśnie ona jest głównym źródłem poczucia lęku, niedopasowania, wstydu i nieradzenia sobie z własnymi uczuciami, z którymi borykamy się dziś niemal wszyscy. Zjawisko to wpływa negatywnie zarówno na nasze życie osobiste, rodzinne, jak i organizacje i całe społeczeństwo. Na podstawie swoich wieloletnich badań Brené Brown doszła do wniosku, że mamy już dosyć życia pod parasolem lęku, chcielibyśmy mieć odwagę otworzyć się, zaakceptować własne słabości i w pełni zaangażować się w życie.
Uzbrojenie
Na przeszkodzie do odkrycia pokładów naszej wrażliwości stoją między innymi wpajane nam przez społeczeństwo wzorce, mity i frazesy. Nauczyliśmy się maskować własne uczucia i emocje, by zbytnio nie odkrywać się przed innymi, nie narażać na krytykę i ataki. Autorka książki nie zaprzecza, że wrażliwość może momentami boleć, może być trudna i wymagać ogromnej odwagi. Mimo to, szczerość i zaangażowanie całym sercem są niewątpliwie najlepszym sposobem na życie.
W książce znajdziemy zarówno przykłady i historie z życia wzięte, jak i konkretne rady autorki dotyczące postępowania w trudnych momentach. Dowiemy się jak inspirują ją ludzie których spotyka na swej drodze, oraz co możemy zrobić, by nie tylko szukać wrażliwości w innych, ale także samemu być jej źródłem. Ostatni rozdział poświęcony jest świadomemu rodzicielstwu i temu, jak żyć w sposób, który będzie najlepszym przykładem dla naszych dzieci.
„Znieczulanie wrażliwości jest szczególnie osłabiające, ponieważ nie tylko uśmierca ono ból naszych trudnych doświadczeń; uśmierzanie wrażliwości stępia także nasze doświadczenia miłości, radości, poczucia przynależności, kreatywności i empatii. Nie możemy znieczulać naszych emocji w sposób selektywny. Zamknij oczy na mrok, a nie zobaczysz światła”.
Powyższy cytat jest dla mnie najlepszym podsumowaniem tego, co ma nam do przekazania treść książki „Z wielką odwagą”. Jeśli więc nosisz w sobie duże pokłady wrażliwości, która wydaje Ci się być problemem, koniecznie sięgnij po tę pozycję. Jeśli natomiast uważasz wrażliwość za swój największy atut, zajrzyj do książki, by przeczytać o ludziach, którzy myślą podobnie. Im więcej ludzi podejmie się wyzwania życia z wielką odwagą i przekaże te wartości swoim dzieciom, tym piękniejszy będzie świat! Przyjemnej lektury!