Introwertyczna ścieżka kariery
Introwersja, wysoka wrażliwość i bycie w zgodzie ze sobą, a ambicje i rozwój zawodowy. Uhh. Już widać, że introwertyczna ścieżka kariery łatwa nie będzie 😉 Bo jak pogodzić te dwa z pozoru sprzeczne światy? Ten temat wśród introwertyków nie zamiera nigdy, a i mnie stał się ostatnio poniekąd bliski, dlatego zdecydowałam się co nieco o nim napisać. Z doświadczenia wiem, że dodatkowy punkt widzenia często pomaga rozsupłać poplątane myśli. Aż sama jestem ciekawa, co z tym rozważań wyniknie… Od razu zaznaczę też, że nie będzie to wątek o tym, jaki zawód wybrać – o tym możecie przeczytać tutaj: <klik>.
Kiedy zastanowimy się nad tym co tak naprawdę znaczy dla nas bycie osobami introwertycznymi lub wysoko wrażliwymi, na myśl przychodzi cała lista charakterystycznych nam potrzeb i preferencji. Wśród nich wymienić można potrzebę spędzania określonej ilości czasu w samotności, wygospodarowania chwil tylko dla siebie, unikanie zatłoczonych, przepełnionych bodźcami miejsc, ograniczanie kontaktów międzyludzkich do wąskiej grupy bliższych przyjaciół, możliwość planowania i organizacji działań w zgodzie z własną naturą i wiele, wiele innych. To właśnie od powyższych czynników zależy to, czy będziemy szczęśliwymi ludźmi pełnymi dobrej energii i wewnętrznego spokoju, czy też staniemy się przemęczonym kłębkiem nerwów przeświadczonym o własnym niedopasowaniu do tego świata.
Ambicja
Ale to wszystko dopiero początek. Prawdziwa zabawa zaczyna się bowiem wtedy, kiedy do powyższych znajomych nam cech dodamy kolejną, która również nie jest dla nas rzadkością. Mam tu na myśli ambicję. Chęć osiągania niełatwych celów, stawiania sobie poprzeczki nieco wyżej niż to konieczne, satysfakcję z rywalizacji z innymi lub z samym sobą. Niektórzy z nas przejawiają ambicję w typowo introwertyczny sposób, na przykład opanowując samodzielnie do perfekcji sztukę gry na instrumencie, czy też pochłaniając wiele książek i stając się ekspertami w wybranych dziedzinach. Ale to nie jedyna droga. Część z nas marzy bowiem o prestiżowej karierze zawodowej, sukcesach i wysokich zarobkach, dokąd trudno jest dotrzeć zamykając się w zaciszu własnego domu. Co wtedy?
Po pierwsze rozwiejmy wątpliwości które z pewnością pojawią się u niektórych czytelników – nie, takie marzenia nie są zarezerwowane jedynie dla ekstrawertyków. Dowodem na to jest chociażby treść tego artykułu: <klik> który pokazuje, że osobowość wielu biznesmenów znanych z pierwszych stron gazet jest bardzo podobna do naszej. Dlaczego tak jest? No cóż, w wielu przypadkach introwersja oznacza bystry umysł, jesteśmy wrażliwi i uważni, posiadamy innowacyjne pomysły które są często rewolucyjne w porównaniu do tych opracowanych przez grupy ludzi. A mając świadomość swojego potencjału i kreatywności, aż szkoda jest zamknąć się z nimi w czterech ścianach. W końcu nasze działania mogą uczynić świat lepszym 😊
Introwertyczna ścieżka kariery – dwie drogi
Z mojego punktu widzenia rozwijając ambitną karierę zawodową możemy wybrać jedną z dwóch opcji. Pierwsza z nich zakłada pójście łagodniejszą ścieżką, poprzez profesje które pozwolą nam pracować w dużej mierze samodzielnie i realizować od początku własne pomysły. Mam tu na myśli własny biznes, freelancing <klik>, sztukę czy zdalną pracę w branży IT lub też pracę ze zwierzętami lub na łonie natury, co zwykle oznacza również nieco mniej kontaktów z ludźmi.
Jeśli jednak chcemy być naprawdę dobrzy w tym co robimy i wybić się spośród konkurencji, musimy włożyć w to naprawdę dużo pracy, samodyscypliny i mieć na siebie określony pomysł. Zwykle amatorów tego rodzaju profesji jest sporo i to nie tylko wśród introwertyków – dają one bowiem dużo swobody i niektóre z nich pozwalają pracowac od początku na własną rekę. Z drugiej jednak strony tylko nieliczni dochodzą do poziomu, który uznać można za sukces.
Warto również pamiętać, że na pewnym etapie rozwoju zwykle musimy zmierzyć się z nieco częstszą pracą z ludźmi – w końcu są oni naszymi klientami czy kontrahentami. Jeśli natomiast biznes nie wypali, sporo ryzykujemy – nie mamy bowiem zagwarantowanego zarobku i jeśli nam się nie uda, po prostu nic nie zarobimy, a możemy również stracić zainwestowane pieniądze.
Opcja alternatywna
Druga możliwa ścieżka jest powiedziałabym bardziej ‘standardowa’, choć dość niewygodna dla introwertyków. Oznacza bowiem zdobycie odpowiedniego wykształcenia (kilka dodatkowych lat pracy w grupie, yaayy!) i stopniowego wspinania się po szczeblach kariery pracując dla innych, niestety rzadko mając okazję do samodzielnego działania. Oznacza to zazwyczaj dużą ekspozycję na pracę w zespołach czy z klientami, choć i tu możemy znaleźć mniejsze firmy i branże bardziej przyjazne osobom wrażliwym czy introwertykom.
Zaletą tej strategii jest większa pewność i rokowania na przyszłość, bo przy odpowiednim zaangażowaniu zarobki i pozycja zwykle rosną wraz z wiedzą i stażem pracy. Jeśli wyrobimy sobie odpowiednią pozycję w swoim zawodzie, możemy też wynegocjować dla siebie warunki które będą bardziej odpowiednie dla osoby z naszą osobowością. Największa trudność – życie na granicy strefy komfortu i ciągłe ryzyko przestymulowania: <klik>.
Czas zmian
Obecna sytuacja gospodarcza na świecie i w kraju jest specyficzna i nie należy do łatwych. Wielu z nas straciło pracę, inni starają się zmienić branżę, jeszcze inni w obliczu ostatnich wydarzeń nieco zmodyfikowali własną perspektywę i chcieliby zmienić swoje życie. Którą więc ścieżkę wybrać? A może istnieją jeszcze inne możliwości? Lub połączenie obu powyższych opcji? Czym się kierować?
No cóż, dla mnie odpowiedź jest jedna – najpierw zrób gruntowną autoanalizę i upewnij się że znasz wystarczająco dobrze samego siebie. Co tak naprawdę stoi za Twoją ambicją, co chcesz osiągnąć, zdobyć, na kim chcesz zrobić wrażenie? Jakie są Twoje mocne strony? Czego potrzebujesz żeby czuć się spełnioną, z czego możesz rezygnować, a co jesteś gotowa znieść żeby osiągnąć swój cel?
Psycholodzy czy trenerzy powiedzą Ci, że w wyborze zawodu nie jest najważniejsze to, co byś chciał i Twoje idealne wyobrażenie siebie u celu. Oczywiście, to też jest potrzebne, zwłaszcza w chwilach zwątpienia i trudności w działaniu. Ale przy planowaniu i podejmowaniu pierwszych decyzji o tym jak wyglądać będzie Twoja introwertyczna ścieżka kariery, zastanów się raczej, jakie rzeczy jesteś w stanie tolerować na drodze do sukcesu. Bo to właśnie na niej będziesz się znajdować przez dłuższy czas.
Każda droga jest dobra
W życiu nie ma lepszych czy gorszych dróg, są tylko te które sami wybieramy. Każda z nich może doprowadzić nas do celu, pod warunkiem że wiemy ile mamy energii, jaki stopień ryzyka tolerujemy i jeśli potrafimy określić swoje priorytety. Introwertyczna ścieżka kariery nie jest łatwa, ale z pewnością przynosi wiele satysfakcji. A znajomość swoich potrzeb i granic jest często dodatkową motywacją do działania, po to żeby móc prędzej lub później pracować w sposób, który będzie zgodny z tym, kim naprawdę jesteśmy.